Ojcowie Gniewu. Geneza hip-hopu jest nurtującą światopoglądowo kompozycją literacką wiodącą Czytelnika do korzeni Kulturowej kontestacji słyszalnej od kilku dekad na albumach światowej sławy raperów amerykańskich, jak i lokalnych nawijaczy, oratorów podwórek, miejskich legend, praszczurów hip-hopu w Polsce.
Druga w dorobku literackim książka Elmera charakteryzuje Kulturę Hip Hop pod kątem historycznym oddając pod rozwagę krytyczną wpływ XX-wiecznych rewolucjonistów na słowo rapowe. Tekst ów prowadzi przez wykwitły w erze niewolnictwa gniew, ukształtowany i zwerbalizowany w płomiennych przemówieniach pierwszych liderów czarnych społeczności, których rolę w latach 70-tych i 80-tych przejęli uświadomieni raperzy.
Ojcowie Gniewu łamią jednak powszechne pojęcie o niewolnictwie poddając pod osąd fakty niewygodne, antyrewolucyjne, wiodące Czytelnika do zderzenia światopoglądowego z Ewangelią Chrystusa. Książka jest więc polem bitwy wzburzenia i miłosierdzia, oskarżenia i przebaczenia, potępienia i zbawienia. Geneza hip-hopu demaskuje stawiany na cokole akademickim mit o nieomylności prawd historycznych konstytuując tym samym punkt wyjścia do osobistych poszukiwań zalążków hip-hopu, jak również dostrzeżenia przepoczwarzonego, zakradającego się niezauważenie do społeczeństw niewolnictwa XXI wieku.
#KupujPolskieRapPłyty
Zaopatruj się w nowe kompakty do rap kolekcji i wspieraj jednocześnie działalność i niezależność naszego portalu.

Słyszałem Jego oddech. Każdy trudny krok do przodu po miejskim rynsztoku życia zbliżał mnie do Niego, siedzącego, zamyślonego, kreślącego coś palcem w cementującym alejkę brudzie. Co miałbym Mu powiedzieć lub jak się przedstawić?: „Dobry Jezu, przyszedłem tu tylko na chwilę, wiedziony chęcią poznania zalążków hip-hopu. Dobry Panie, gdzie ja jestem? Dlaczego siedzisz tutaj, na tych brudnych cokołach i nagrobkach, podczas gdy aleja pełna życia jest kilka kroków stąd, w centrum miasta? Przecież jesteś Bogiem żywych! Dlaczego przesiadujesz tutaj?” Drogi mój Czytelniku, czy to miałbym Mu powiedzieć?
Ja, który wyłączyłem na chwilkę głośność w telefonie na spodziewany czas rozmowy z Nim? Ja, biały chłopak o blond włosach, niebieskich oczach, opakowany w streetwear? Napuszony nielot, co właśnie wyczłapał z ulicy handlowej, z dystryktu kolonizatora – Europejczyk, mieniący się chrześcijaninem – Jego naśladowcą. Miałbym zbliżyć się do Boga z uśmiechniętą miną, rozbujany w takt bitu i zadawać mu elokwentne pytania? Być może gdybym się odważył pójść dalej, zbliżyć się jeszcze bardziej do Niego, odpowiedziałby mi: „Jestem Bogiem żywych. Ci którzy żyją, niech przyjdą tutaj. Niech zobaczą. Kreślę dla Nich słowa, w krwi i brudzie. Mam im coś do przekazania. Opowiem im, kim są tak naprawdę”.
Książkę można zakupić bezpośrednio od autora pisząc na adres e-mail: theholyblast@gmail.com.

