„Życie w błocie się złoci” – czy blokerski teledysk może stać się kinem? [RECENZJA]

"Życie w błocie się złoci" - czy blokerski teledysk może stać się kinem? [RECENZJA]

Rozsiadłem się wygodnie w kinowym fotelu, pełen oczekiwań, jak zawsze gdy na ekranie pojawiają się znane twarze z polskiego hip-hopu. Małach i TPS, artystyczne alter ego mojego ulubionego gatunku, a jednak… „Życie w błocie się złoci” nie okazało się złotem, które bym oczekiwał.

Film kreuje historię Lupusa, utalentowanego chłopaka z blokowiska, marzącego o wydaniu płyty. To ciężka i bolesna historia, z której wyłania się obraz walki, marzeń i wytrwałości. Ale przy całej szlachetności tematu, gdzieś pomiędzy blokowiskiem, alkoholikiem-ojcem i brakiem perspektyw, film gubi się w sztampowych schematach.

Dialogi są okrojone do minimum, a ich ubóstwo sprawia, że film wydaje się bezbarwny i nijaki. Gra aktorska Małacha przypomina zbytnio teledyski, które znamy z jego muzycznej kariery. I choć nie brakuje mu autentyczności, to jednak odrobinę więcej zróżnicowania w grze na pewno by się przydało.

Życie w błocie się złoci… a może jednak nie?

Całość odznacza się estetyką blokerskiego teledysku, co niekoniecznie przekłada się na jakość kinematografii. I choć niektórym może to przypaść do gustu, dla mnie osobiscie była to zbyt jednostronna wizualna podróż.

W mojej opinii, „Życie w błocie się złoci” to film tworzony przez ziomków dla ziomków. O ile jesteś miłośnikiem brzmienia blokowisk i nie oczekujesz od filmu głębszego przekazu, może to być propozycja dla Ciebie. Ale jeżeli szukasz czegoś więcej – zaskoczenia, niestandardowego podejścia do tematu lub zwyczajnie dobrej kinematografii – być może warto poszukać gdzie indziej.

ZOBACZ TAKŻE: Polscy raperzy na emigracji w szkockim Aberdeen wydali singiel

Czy blokerski teledysk może stać się dobrym kinem? Rozczarowanie po seansie „Życie w błocie się złoci”

Nie mogę jednak pominąć kwestii fabuły. „Życie w błocie się złoci” prezentuje tematykę, która mogłaby być pełna potencjału – zmagania młodego rapera z trudami życia na blokowisku. To mogło być pełne pasji, buntu i prawdziwej walki. Niestety, twórcy filmu poszli na łatwiznę i zaprezentowali nam oklepane schematy. Nie ma tu miejsca na głębsze refleksje, zaskakujące zwroty akcji czy naprawdę poruszające sceny. Całość jest zbyt przewidywalna i płaska, by dać się porwać opowieści.

Również warstwa wizualna filmu nie spełnia oczekiwań. Zamiast intrygującej i nowatorskiej estetyki, dostajemy coś na kształt blokerskiego teledysku – bez polotu, sztywno i zbyt dosłownie. Choć nie brakuje tu charakterystycznych dla hip-hopowej kultury elementów, wydają się one nałożone na film bez większego zastanowienia.

Jeżeli chodzi o grę aktorską, wydaje się, że Małach, choć utalentowany jako artysta muzyczny, nie jest w stanie przekroczyć swojego muzycznego alter ego i stworzyć przekonującej postaci na ekranie. Jego występ przypomina teledyski, które znamy z jego dotychczasowej kariery – są to te same miny, gesty, styl – co sprawia, że brakuje mu wiarygodności jako aktora.

Podsumowując, „Życie w błocie się złoci” to film, który mógłby dostarczyć emocjonującej historii o walce, pasji i marzeniach. Niestety, w rezultacie dostajemy jedynie zbyt oklepaną opowieść, która zamiast poruszać, raczej zmusza do zastanowienia, czy blokerski teledysk naprawdę może stać się dobrym kinem. Moim zdaniem, w tym przypadku odpowiedź jest negatywna.

Polscy raperzy na emigracji w szkockim Aberdeen wydali singiel

Polscy raperzy na emigracji
Polscy raperzy na emigracji

DS Cartel to kolaboracja polskich raperów powstała na emigracji w szkockim mieście Aberdeen. Inicjatorem projektu jest pochodzący z Łodzi, raper Szadi, który dał się poznać brytyjskiej polonii supportami przed takimi artystami jak m.in. O.S.T.R., Fokus, Peja i wielu innych.

W skład grupy wchodzą również raperzy Stryjo, EdoZet oraz DepEszko, których dotychczasową solową twórczość możecie znaleźć w YouTube na kanale grupy.

„Dobre słowo” – w skrócie DS, jako część nazwy, pochodzi od pierwszego albumu Szadiego wydanego w Aberdeen w 2018 roku, który jako nielegal cieszył się sporą popularnością wśród polskiej publiczności w Szkocji.

W 2021 roku Szadi dopełnił swoją dyskografię albumem wydanym wraz z innym Łódzkim raperem o pseudonimie Leru, pt. „Chłopaki nie płaczą”, który jest parafrazą znanego filmu.

Sam utwór Etos jest swoistym pokazem skilli wszystkich zawodników oraz lirycznym manifestem wobec świata widzianego oczami każdego z nich. Do numeru Etos, grupa zaprosiła znanego od wielu lat w holederskim środowisku hip-hopowym, DJ’a Chunky’ego, który uświetnił kawałek scratchami.

Zdjęcia do wideoklipu były realizowane w brytyjskim mieście Aberdeen oraz na terenie kultowego skateparku w miejscowości Zaandam, koło Amsterdamu a odpowiedzialni za nie są Filmomatic oraz grupa J&D Video Production.

Legendarny konkurs dla raperów z udziałem Winiego i dużymi nagrodami już w marcu

Legendarny konkurs dla raperów z udziałem Winiego i dużymi nagrodami już w marcu
Legendarny konkurs dla raperów z udziałem Winiego i dużymi nagrodami już w marcu

Pamiętacie Żywy Rap? Tak? No to szykujcie się na podobne wrażenia. Miasto Bełchatów we współpracy z naszym portalem stworzyło inicjatywę, którą nie pogardzi żaden fan dobrego hiphopu.

Tworzysz własną muzykę, a może posiadasz zespół, który marzy o zaistnieniu na hip-hopowej scenie? Jeśli tak, to nie zwlekaj i wyślij swoje zgłoszenie do udziału w „Hip Hop To The Top” – I Bełchatowskim Przeglądzie Hip-Hopowym, który odbędzie się 19 marca o godzinie 12:00 w sali teatralno-widowiskowej MCK PGE Giganty Mocy w Bełchatowie.

W „Hip Hop To The Top” mogą wziąć udział wykonawcy indywidualni lub zespoły, którzy występują amatorsko i nie posiadają kontraktu z profesjonalną wytwórnią płytową. Warunkiem uczestnictwa jest wypełnienie karty zgłoszeniowej i przesłanie jej razem z linkami do dwóch autorskich utworów w formie online, oraz przesłanie zdjęcia zespołu na adres e-mail: [email protected] do dnia 7 marca 2023 roku. Wykonawcą indywidualnym lub członkiem zespołu może być jedynie osoba pełnoletnia.

Szansa dla młodych artystów

Celem wydarzenia jest aktywizacja muzyczna środowiska młodzieżowego, promocja młodych artystów i ich twórczości, a także inspirowanie młodych muzyków do poszukiwań artystycznych i wymiana pomysłów i doświadczeń. Do wygrania jest występ przed gwiazdą wieczoru podczas pierwszego dnia obchodów Dni Bełchatowa 2023, możliwość realizacji swojego autorskiego materiału w studio nagrań oraz nagrody pieniężne.

Jury przeglądu składa się z gwiazdy imprezy – Winicjusza „Wini” Bartkowa, Oli Buczyńskiej – dziennikarki portalu rapnews.pl, Michała Stempczyńskiego – instruktora nauki gry na gitarze klasycznej i elektrycznej w MCK Bełchatów oraz gitarzysty zespołu Thrudy. W gronie oceniających zasiądzie również jeden z właścicieli naszego portalu HipHopWeb.pl, dobrze znany wszystkim tym, którzy znają się na rzeczy – Marcin Kurzawski. Po zakończeniu przeglądu Winicjusz „Wini” Bartkowski wystąpi przed publicznością. Wstęp na koncert jest wolny, ale liczba miejsc jest ograniczona.

Formularz zgłoszeniowy, który trzeba wypełnić a następnie wysłać na email: [email protected] dostępny jest do pobrania tutaj.

Pojawili się znikąd. Wydali album i zaskakują – teza & m.a.n.

Pojawili się znikąd. Wydali album i zaskakują - teza & m.a.n.
Pojawili się znikąd. Wydali album i zaskakują - teza & m.a.n.
Projekt „teza & m.a.n. – życie to życie” to album dwóch nieznanych szerszej publiczności postaci. Autorzy pojawili się znikąd wydając swój pierwszy debiutancki materiał i zaskoczyli już wielu słuchaczy profesjonalnymi produkcjami czy dojrzałymi tekstami.
 
Rafał Poterała o pseudonimie teza, to 33 letni raper spod Częstochowy, który nie był aktywny muzycznie już od kilku lat. W młodzieńczych latach działał na lokalnej scenie reprezentując wówczas miasto Wieluń w ekipie „Autentyczni Na Werblach”. Marian Złotowicz pseudonim m.a.n. to 35 letni producent z Kluczborka, który tworzy muzykę typowo elektroniczną.
 
Chłopaki poznali się na jednej z rodzinnych imprez dowiadując się, że łączy ich wspólne zainteresowanie – muzyka. Szybko złapali kontakt, obudzili w sobie zajawkę i mimo różnic gatunkowych postanowili stworzyć razem coś swojego. Po kilku próbnych demach zrodził się pomysł na wspólną płytę.

teza & m.a.n. – „życie to życie” – kilka słów o albumie

Album powstał w ciągu kilku miesięcy w domowym studiu. Płyta zawiera łącznie 13 utworów. Mixem i masteringiem chłopaki również zajęli się sami. Jak nietrudno się domyślić po nazwie projektu, płyta opowiada o codziennym życiu. Na pierwszy rzut oka może brzmieć banalnie jednak teksty w utworach są dojrzałe i przemyślane. Na pewno nie brakuje szczerości, refleksji oraz ciekawych spostrzeżeń. Są utwory opowiadające o granicach własnych możliwości czy chwilach zwątpienia. Nie brakuje również utworów motywacyjnych, zachęcających do pokonywania przeciwności.
 
Autorzy niosą własny przekaz opowiadając o tym jak wygląda otaczająca ich rzeczywistość. Niektóre teksty są ponadczasowe i zapewne nie jeden słuchacz będzie mógł się z nimi utożsamić. Na płycie pojawiło się łącznie trzech gości. Mamy dwa śpiewane refreny, jeden należy do żony tezy, a drugi do dobrego znajomego.

teza, m.a.n. i przyjaciele

W dwóch innych utworach pojawiły się również zwrotki przyjaciela, z którym kiedyś teza działał pod szyldem „Autentyczni Na Werblach”. Jeśli słuchasz muzyki opowiadającej o życiu na ulicy, ulicznych zasadach, imprezach czy kobietach to ta płyta na pewno nie jest dla Ciebie. Nie znajdziesz tu również wszechobecnych dzisiaj strojonych wokali.
 
Muzyka pomimo wydźwięku klasycznego nie jest jednak oparta na samplach. Wszystkie podkłady zostały stworzone na podstawie wirtualnych instrumentów. Tradycyjne brzmienie pianina czy gitary z nutą nowoczesnej elektroniki to na pewno ciekawe rozwiązanie.

Jak zamówić płytę?

Sprawdź już teraz pierwszy singiel zatytułowany „kropla w oceanie” i wnioski wyciągnij sam. Album dostępny będzie w limitowanym nakładzie w wersji fizycznej. Możesz go zamówić przedpremierowo kontaktując się bezpośrednio z chłopakami pod adresem mailowym: [email protected] lub [email protected]

Dlaczego rap nie daje już takiej satysfakcji jak kiedyś? [FELIETON]

Zdjęcie: Popkiller.pl (wywiad na YouTube, 08.2017, Płock, Polish Hip-Hop Tv Festival Płock 2017 Płock) – od lewej: Mateusz Natali, Konrad Szymczak (Reno)
Zdjęcie: Popkiller.pl (wywiad na YouTube, 08.2017, Płock, Polish Hip-Hop Tv Festival Płock 2017 Płock) – od lewej: Mateusz Natali, Konrad Szymczak (Reno)

Jako członek kultury hiphopowej, która jest dla mnie ważną częścią mojego życia, z żalem patrzę na to, jak bardzo rap się zmienił od czasów, gdy zaczynałem swoją przygodę z tą muzyką. Kiedyś rapowano, by stać za jakąś ideą lub wartościami, by przekazywać ważne przesłania i walczyć o swoje miejsce w społeczeństwie.

Dziś wielu raperów tworzy muzykę głównie dla powszechnej uwagi, popularności i pieniędzy, zapominając o tym, co kiedyś było dla rapu najważniejsze – przekazywaniu ważnych przesłań i walce o sprawiedliwość. To smutne, że dzisiejsza scena hiphopowa tak bardzo skupia się na komercji i wizerunku, a nie na muzyce i przesłaniach.

Oczywiście, nie oznacza to, że wszyscy raperzy są tacy sami i że rap jako całość stracił swój pierwotny charakter. Nadal są artyści, którzy nie ulegają presji komercji i skupiają się na tym, co jest dla nich najważniejsze – na muzyce i przekazywaniu ważnych przesłań. Wśród nich są tacy, którzy nadal trzymają się swoich wartości i nie boją się walczyć o to, w co wierzą. To właśnie oni dają nadzieję, że rap nie stracił całkowicie swojej pierwotnej siły i nadal może być mocnym głosem protestu i zmiany. Warto promować takich artystów i słuchać ich muzyki, bo to oni pokazują, że rap nadal może być czymś więcej niż tylko pustym show-biznesem.

Nie, nie jestem „boomerem” jedynie narzekającym

Tak, faktycznie. Świat i muzyka idą do przodu. Rozwijają się i ewoluują. A to oznacza, że niektóre rzeczy się zmieniają. Nie mam jednak nic przeciwko temu procesowi. Mam tylko parę pytań: dlaczego mamy rezygnować z promowania dobrych wartości w hiphopie? Dlaczego mamy zapominać o tym, co kiedyś było dla tej muzyki najważniejsze – o przekazywaniu ważnych przesłań przez pariasów nieustannie spychanych ze sceny na której gra orkiestra społeczności dyrygowana przez mass media czy polityczną propagandę? Dlaczego mamy zapominać o tym, że rap kiedyś był głosem ludzi z marginesu społecznego, którzy przez swoje teksty próbowali walczyć o swoje miejsce w społeczności?

Dziś raperzy mają znacznie większe możliwości niż kiedyś. Mają dostęp do lepszych narzędzi i technologii, co pozwala im na tworzenie coraz lepszej jakości muzyki. Mimo to, uważam, że ich twórczość jest często mniej ambitna niż polskich raperów kiedyś. Dziś dużo łatwiej jest zdobyć popularność i pieniądze dzięki rapowi, a to może prowadzić do braku motywacji do tworzenia czegoś naprawdę wybitnego.

Oburza mnie fakt, że dziś raperzy, których słuchaczami często są bardzo młodzi ludzie, rapują o imprezowaniu, narkotykach i przekazują zły przykład i wzorce. Kiedyś, tacy raperzy jak O.S.T.R., Peja czy WWO rapowali o tym, że taki styl życia jest zły i że warto walczyć o coś więcej, niż tylko o chwilowe przyjemności. Dziś jednak coraz więcej raperów skupia się na tym, by zdobyć jak największą popularność i pieniądze, nie zważając na to, co przekazują swoimi tekstami i jaki przykład dają swoim słuchaczom.

Warto szukać wartościowej muzyki. Jednak trzeba jej naprawdę poszukać

To, że rap jako muzyka i hip hop jako kultura kompletnie pomieszały swoje zamierzenia, genezę i komplementarność, nie oznacza, że nie ma już dobrych raperów i wartościowych płyt. Wręcz przeciwnie – nadal istnieją artyści, którzy walczą o sprawiedliwość i próbują przekazywać ważne przesłania swoimi tekstami. Dlatego warto szukać takich płyt i takich artystów, którzy potrafią nas inspirować i motywować do działania. Warto słuchać muzyki, która przemawia do nas i która daje nam coś więcej, niż tylko chwilową rozrywkę. Nie oznacza to, że mamy rezygnować z nowoczesnych brzmień i zapominać o tym, co dobre w nowym hiphopie. Ale warto pamiętać o tym, co było dla tej muzyki ważne na początku i nie rezygnować z promowania dobrych wartości.

W końcu, chciałbym podkreślić, że mimo wszystkich problemów i zmian, jakie zaszły w świecie hiphopu, nadal istnieje nadzieja. Wierzę, że na portalu HipHopWeb.pl w roku 2023 będziemy starali się opisywać prawdziwy hiphop, promujący kulturę i wartości, a nie tylko komercję i show-biznes. Będziemy pomagać różnym głosom pokolenia przebijać się przez barierę komercji i dawać im szansę na dotarcie do szerszej publiczności. Dzięki temu, mam nadzieję, że hiphop nadal będzie głosem pokolenia i będzie niosł ze sobą ważne przesłania.

„Nie robię rapu, żeby tu świrować przy nich,
Chociaż trudniej za czymś stać, niż sobie kreować image.
Taki problem to by dla mnie spoko był,
Jak miałem dziurawe buty i nie miałem dokąd iść”

Utwór: Reno – „Między Piekłem i Niebem” (grudzień 2017), album „50/50”

Zdjęcie główne: Popkiller.pl (wywiad na YouTube, 08.2017, Płock, Polish Hip-Hop Tv Festival Płock 2017 Płock) – od lewej: Mateusz Natali, Konrad Szymczak (Reno)

*Dedykując ten tekst słuchaczom polskiego hiphopu, życząc w kolejnym roku 2k23 czerpania jak największej satysfakcji ze słuchania rapu i bycia nieodłączną częścią kultury hiphopowej.

Copy: Artur Kluska

„DO CELU” – duet Tolu i EndRiu przeciwko przemocy

"DO CELU" - duet Tolu i EndRiu przeciwko przemocy - Zdjęcie: Piotr Ziębakowski

Tym razem do udziału w inicjatywie Stowarzyszenie KREOBRAŹNIA zaprosiło dwóch słupskich raperów – Tolu i Endriu, którzy na potrzeby projektu stworzyli utwór „Do celu” zachęcający dzieci i młodzież do wytrwałości w dążeniu do celu, motywujący do działania.

Do realizacji teledysku zaproszono 12 nastolatków, którzy nauczyli się podstaw sztuki filmowej, a następnie przygotowali scenariusz, scenopis, wybrali lokalizacje, scenografię, aktorów, a także zaplanowali oświetlenie planu filmowego. Na planie dzielili się rolami: na zmianę byli reżyserem, operatorem kamery, oświetleniowcem itp. Oprócz teledysku młodzież nagrała także film zza kulis tzw. making of oraz krótki film o artystach.

Link do teledysku nakręconego w ramach projektu „Kręcimy teledysk: stop uzależnieniom, stop przemocy” znajduje się tutaj.

Zdjęcie: Piotr Ziębakowski

Stowarzyszenie KREOBRAŹNIA 20 września rozpoczęło swoje działania w Słupskim Centrum Organizacji Pozarządowych i Ekonomii Społecznej. Po kilkudniowym planie filmowym materiał trafił do montażu. Projekt prowadził Piotr „Czarny” Ziębakowski – doświadczony filmowiec i fotograf. 

Współtwórca grupy filmowej BRAVURAfilm, stypendysta Marszałka Województwa Wielkopolskiego i Prezydenta Miasta Słupsk. Zadanie finansowane jest z budżetu miasta Słupska w ramach realizacji Miejskiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Uzależnień.

Endriu i Tolu – przedstawiciele dwóch pokoleń.

Połączył ich przede wszystkim rap. Obaj są dumnymi ojcami, obaj też często poruszają temat alkoholu i narkotyków jako zagrożeń. Ostrzegają, mówią o tym, co w życiu ważne, jakich dróg unikać. Często także udzielają się w różnych akcjach społecznych i charytatywnych.

Razem wydali EP-kę w „W biegu”. EndRiu i Tolu zaangażowani są w działania Hip-Hop Druga Szansa, które kierowane są do dzieci i młodzieży. Raperzy od pięciu lat działają razem, zagrali wiele wspólnych koncertów, a na koncie mają supporty przed artystami z polskiej rap sceny: O.S.T.R., Kękę, Paluch, Kali, Polska Wersja, Szpaku i Bonson. We wrześniu tego roku. Obecnie pracują nad płytą zespołu THA COAST. Jako THA COAST wystąpili również w październiku na akademickiej imprezie Back to RAP vol.2 w Słupsku.

A poniżej podrzucam jeszcze inny klip Kreobraźni, a mianowicie RUSZ 4 LITERY autorstwa Roberta, dobrego odsłuchu!

Nowe wydarzenie freestylowe na Śląsku – Zadymka Freestylowa

Zadymka Freestylowa

Zadymka Freestylowa to nowe, cykliczne wydarzenie odbywające się w Bielsku-Białej. Projekt powstał z myślą o miłośnikach hip-hopu. Podczas wydarzenia uczestnicy mogą popróbować swoich sił mierząc się z pozostałymi freestylowcami w pojedynkach. Przede wszystkim to idealna okazja aby doszlifować swój styl na przyszłe, noworoczne starty w krajowych bitwach.

Organizator do dyspozycji uczestników udostępnia mikrofony, odsłuch, parkiet oraz fachową obsługę sprzętową tak aby wydarzenie trwało bez zakłóceń. Zadymka Freestylowa wystartuje we wtorek 8 listopada o godzinie 18:00 w Klubie Klimat w Galerii Sfera.

Wejście znajduje się od strony Atmosfery. Wszystko rozpocznie się od open mike, więc każdy z widowni może na miejscu zdecydować się na udział w bitwach. Pojawi się także klasyczny motyw w pojedynkach polegający na odnoszeniu się do obrazków wyświetlanych podczas imprezy. Z pewnością nie zabraknie również spontanicznych tematów wymyślanych przez publiczność . Projekt będzie trwał cyklicznie co dwa tygodnie rozpoczynając się o tej samej porze.

W trakcie imprezy pojawi się również prowadzący legendarnej już akcji RapWizjer, nie zabraknie więc gadżetów związanych ze wspomnianą marką. Dołącz zatem już teraz do wydarzenia klikając tutaj i zaproś znajomych aby mogli wesprzeć podziemny hip-hop!

Freestyle to jeden z fundamentów sukcesu

Wszyscy dobrze wiemy, że freestyle jest nieodłącznym elementem rodzimej subkultury. Pozwala raperom udowodnić swoją pozycją w rapie i często zaprezentować innym odbiorcom kunszt tworzenia muzyki na żywo. Bielsko-Biała jest nieodzownym punktem na mapie lirycznych zmagań.

Właśnie tutaj część dziennikarzy portalu HipHopWeb.pl mogła naocznie zobaczyć przebieg Bitwy o Południe w 2019 roku. Zresztą stąd pochodzi zwycięzca wspomnianej bitwy Bober. Warto wspomnieć również, że tutaj od 2010 roku cieszy się dużym zainteresowaniem Bitwa o Bielsko. Poprzednio zapisało się do niej aż 50 uczestników!

Zdecydowanie jako portal branżowy popieramy powstałą inicjatywę i zapraszamy na nadchodzące edycje Zadymki Freestylowej. Szczerze wierzymy, że podziemie nadal skrywa w sobie masę utalentowanych osób, które być może decydując się przełamać swoje wewnętrzne bariery osiągną w przyszłości wiele sukcesów.

Cyfrowe instrumenty klawiszowe. Prawda czy fałsz?

Cyfrowe instrumenty klawiszowe. Prawda czy falsz?
Cyfrowe instrumenty klawiszowe. Prawda czy falsz?
Cyfrowe instrumenty klawiszowe bywają do siebie bardzo podobne, a dla osoby, która nigdy nie miała z nimi styczności mogą wydawać się niemal identyczne. W sklepach muzycznych znajdziemy keyboardy, syntezatory, pianina cyfrowe oraz wiele innych instrumentów, które są do siebie bardzo podobne, ale w rzeczywistości oferują inny komfort gry, brzmienie oraz możliwości. Również pod względem cenowym tego typu sprzęt może się znacznie różnić w zależności od rodzaju instrumentu. Czym charakteryzuje się keyboard, syntezator i pianino cyfrowe?

Keyboard

Keyboard jest jednym z najczęściej wybieranych instrumentów klawiszowych na początku nauki gry. Dobrej jakości sprzęt tego typu zaczyna się już od stosunkowo niskich cen i oferuje wbudowane efekty oraz brzmienia. Decydując się na zakup keyboardu warto zwracać uwagę także na liczbę klawiszy. Chętnie wybieranym modelem na początek jest Yamaha NP 12. Sprzęt ten oferuje wygodną klawiaturę złożoną z 61 klawiszy, 10 budowanych brzmień, a także 4 rodzaje pogłosu. Keyboard ten jest najczęściej wybierany przez początkujących muzyków, ale ze względu na dobry stosunek ceny do jakości użytek zrobią z niego także bardziej zaawansowani artyści.

Syntezator

Syntezator często swoim wyglądem przypomina keyboard, jednak te dwa urządzenia zdecydowanie różnią się od siebie. Zadaniem syntezatora jest posiadać możliwie jak największa bazę wbudowanych brzmień , dzięki czemu grając na klawiszach mamy możliwość tworzenia ścieżki gitary, skrzypiec czy organów. Ze względu na tak wiele brzmień i efektów, syntezatory nie są najlepszym wyborem dla początkujących muzyków, którzy mogą czuć się przytłoczeni ogromem możliwości. W przypadku syntezatorów ważna jest także cena, która jednak zazwyczaj jest wyższa od tych, które można spotkać w keyboardach. Przykładem chętnie wybieranego syntezatora na początek jest Yamaha Reface FX, która jest ceniona ze względu na bogate brzmienie, a także pamięć na 32 presety stworzone przez użytkownika. Taki syntezator dobrze sprawdzi się zarówno podczas występów na żywo, jak i w trakcie pracy w studiu nagraniowym.

Pianino cyfrowe

Wielu klawiszowców marzy o tym, aby posiadać w domu pełnowymiarowe pianino akustyczne. Niestety takie instrumenty są duże, ciężkie i głośne, przez co nie każdy może sobie pozwolić na ich posiadanie. Dobrą alternatywą są jednak pianina cyfrowe, które w odróżnieniu od syntezatora posiadają niewiele brzmień. Skupiają się one bowiem na samej jakości dźwięku oraz na wygodzie w trakcie gry. Zadaniem pianina cyfrowego jest możliwie jak najwierniej oddać uczucie w trakcie gry na instrumencie akustycznym. Przykładem cenionego instrumentu tego typu jest Korg B1 SP, który posiada 81 ważonych klawiszy. Oznacza to, że dynamika brzmienia zależy nie tylko od ustawień samego instrumentu, ale także w znacznym stopniu od sposobu gry. Dźwięk będzie delikatny, jeśli lekko stukniemy w klawisze, lecz może przerodzić się w głośny i pełen impetu, jeśli uderzymy w nie z większa siłą.

Czy tuner jest najważniejszym akcesorium w jaki powinien zaopatrzyć się każdy instrumentalista?

Czy tuner jest najważniejszym akcesorium w jaki powinien zaopatrzyć się każdy instrumentalista?
Czy tuner jest najważniejszym akcesorium w jaki powinien zaopatrzyć się każdy instrumentalista?

Istnieje wiele rodzajów instrumentów muzycznych, a każdy z nich dzieli się na wiele grup. Jako przykład mogą posłużyć instrumenty strunowe, które dzielą się na szarpane, jak gitara, czy smyczkowe, jak skrzypce. Każdy instrument cechuje się innym brzmieniem i możliwościami, ale do wielu z nich można używać tych samych akcesoriów. Prawdą jest, że zdecydowana większość z nich nie jest potrzebna do nauki, jednak istnieją takie akcesoria, które powinien mieć w posiadaniu każdy muzyk, niezależnie od tego, czy gra na gitarze, skrzypcach czy instrumentach klawiszowych.

Tuner

Pierwszym i zdaniem wielu muzyków najważniejszym akcesorium, w jaki powinien zaopatrzyć się każdy instrumentalista, jest tuner, zwany także stroikiem. Jednym z najważniejszych aspektów podczas nauki gry na instrumencie jest to, by był on odpowiednio nastrojony. Nieprawidłowo nastrojona gitara lub skrzypce nie tylko brzmią źle, ale przede wszystkim dźwięki, które powinny znaleźć się w danym miejscu znajdują się gdzie indziej, przez co skuteczna nauka staje się niemożliwa. Należy także wiedzieć, że słuch przyzwyczaja się do tonów prawidłowo nastrojonego instrumentu, dlatego w trakcie nauki gry ćwiczymy również ten zmysł, więc powinniśmy osłuchiwać się z dobrze nastrojonym instrumentem. To właśnie dlatego tak ważne jest, aby przed każdą gra nastroić swój sprzęt. 

Jeżeli posiadamy tuner, wystarczy jedynie go włączyć, szarpnąć strunę, a następnie po krótkim czasie na ekranie urządzenia pojawi się komunikat informujący o tym, czy struna powinna zostać naciągnięta, poluzowana, czy też jest prawidłowo nastrojona.

Metronom

Drugim bardzo przydatnym urządzeniem jest metronom. Sprzęt ten wybija rytm ustawiony przez użytkownika. Po jego uruchomieniu należy po prostu grać, starając się nie wypaść z rytmu. Na początku może się wydawać, że metronom nas ogranicza, a gra z rytmicznym klikaniem w tle jest zdecydowanie trudniejsza, jednak po pewnym czasie tego typu ćwiczenia sprawią, że będziemy czuć rytm i nie wypadniemy z niego nawet podczas gry bez włączonego metronomu. Zaletą takiego urządzenia jest to, że jest ono niewielkie, pozwala wybrać tempo, a dodatkowo ceny dobrej jakości modeli są stosunkowo niewielkie.

Futerał lub pokrowiec

Ceny instrumentów muzycznych zazwyczaj nie są niskie, dlatego warto dbać o to, aby taki sprzęt mógł posłużyć przez wiele lat. O instrument trzeba dbać w trakcie gry i warto zapewnić mu także ochronę w czasie, kiedy na nim nie gramy. Jeżeli mamy taką możliwość, powinniśmy przechowywać instrument w pokrowcu, lub w twardym futerale, który oferuje jeszcze większa ochronę przed uszkodzeniami. Zaletą pokrowca i futerału jest również to, że umożliwiają one łatwy i wygodny transport instrumentu.

Homerecording, czyli nagrywanie dźwięku w domowym zaciszu

Homerecording, czyli nagrywanie dźwięku w domowym zaciszu
Homerecording, czyli nagrywanie dźwięku w domowym zaciszu

Homerecording, czyli nagrywanie dźwięku w domowym zaciszu nie jest nowym pojęciem, ponieważ tworzenie domowego studia nagrań cieszy się nieprzerwaną popularnością już od kilku lat. Nic w tym dziwnego, ponieważ ze względu na dzisiejszą technikę, możemy z powodzeniem użyć sprzętu, który umożliwi przeprowadzenie sesji nagraniowej w taki sposób, aby cały proces był stosunkowo łatwy do wykonania i oferował dobrą jakość dźwięku po nagraniu. Jeśli dodatkowo wiemy gdzie szukać sprzętu do nagrywania i wiemy, czego nam potrzeba, koszt stworzenia własnego studia nagraniowego może być stosunkowo niski.

Interfejs audio

Jednym z najbardziej uniwersalnych urządzeń, na zakup którego decydują się osoby planujące nagrywać muzykę w domu, jest interfejs audio. Istnieje wiele modeli interfejsów, a  najtańsze godne polecenia można kupić już w okolicy 200 złotych, jednak często oferują one dość ograniczone metody nagrywania. Jeżeli zależy nam na większych możliwościach i dobrej jakości dźwięku, słusznym wyborem będzie Focusrite Scarlett Solo. Sprzęt ten można używać na różne sposoby. Wystarczy podłączyć do niego gitarę lub inny pasujący instrument, uruchomić program do nagrywania i rozpocząć sesję bez obaw o to, że poza instrumentem zostaną zarejestrowane także inne, niechciane dźwięki, na przykład rozmowa domowników.

Korzystając z interfejsów warto używać również programów, za pomocą których można wzbogacić sygnał wyjściowy instrumentu o efekty, takie jak pogłos, delay itp. Wspomniany wcześniej interfejs będzie dobrym wyborem nie tylko dla instrumentalistów, ale również dla osób zajmujących się wokalem. Można także połączyć obie te czynności, co sprawia, że Focusrite Scarlett Solo można uznać za kompaktowe studio nagrań zamknięte w niewielkiej, wytrzymałej obudowie.

Rejestrator cyfrowy

Interfejs audio oferuje wiele możliwości, w tym opcję podłączenia mikrofonu, jednak wówczas należy liczyć się z dodatkowym kosztem. Jeśli jednak chcemy nagrywać za pomocą mikrofonu, cenimy sobie wygodę i mimo wszystko zależy nam na tym, aby dźwięk po nagraniu był czysty i głęboki, wówczas dobrym wyborem będzie rejestrator cyfrowy, taki jak Zoom H1N. Ten niewielki sprzęt można określić mianem zaawansowanego dyktafonu, oferującego głęboki i naturalny dźwięk po nagraniu. Wielką zaletą rejestratora jest wygoda w trakcie jego używania. Wystarczy jedynie go włączyć, usiąść z instrumentem lub zacząć śpiewać, a następnie zakończyć sesję. Dźwięk zostanie zapisany na karcie pamięci wewnątrz urządzenia, więc wystarczy jedynie zgrać plik na komputer.

Zoom H1N jest jednym z najczęściej wybieranych rejestratorów cyfrowych, ponieważ charakteryzuje się on bardzo dobrym stosunkiem ceny do jakości. Jeśli jednak zależy nam na jeszcze większych możliwościach nagrywania, zdecydowanie lepszym wyborem będzie model H2N, za pomocą którego w komfortowy sposób dźwięk mogą nagrywać dwie osoby jednocześnie.

Najnowsze posty:

Popularne: