– Wiele dziewczyn, którym kibicowałam, wykruszyła się przez te lata.

Niedawno na temat kobiecego rapu wypowiadała się Guova. Twierdziła ona, że Polska nie jest gotowa na to, by słuchać kobiecego rapu. – W naszym kraju przyjęło się, że dziewczyny w kulturze hiphopowej powinny albo śpiewać refreny, albo tańczyć rozebrane w teledyskach – mówiła lubelska raperka przed kilkoma dniami.

 


#KupujPolskieRapPłyty

Zaopatruj się w nowe kompakty do rap kolekcji i wspieraj jednocześnie działalność i niezależność naszego portalu.

materiał reklamowy Ceneo.pl

Podobnie do tego tematu podchodzi również Ad.M.a – Wydaje mi się, że raperki w Polsce doświadczają wypalenia zawodowego, bo poziom ich  zaangażowania nie jest równy poziomowi zysków, jakie osiągają – tłumaczy raperka w rozmowie z fpiec.pl. – Zazwyczaj nie otrzymują ani pochwały, ani sławy, ani pieniędzy. Ciężko w takiej sytuacji być konsekwentnym i wiele dziewczyn, którym kibicowałam, wykruszyła się przez te lata – dodaje.

 

Ad.M.a poleciła przy okazji raperki, które według niej warto śledzić. Są to: Kosa, Kawu i Iggy Es.

 

Chełmianka pracuje obecnie nad nowym album „Fox”.  – Chcę na nim zamieścić dotychczas wydane kawałki i dodać do nich jeszcze kilka zwrotek na mocnych produkcjach. Z pewnością będzie bardziej pozytywnie. To rozgrzewka przed kolejnym LP – zapowiada.